Dwa pewne zwycięstwa w derbach Pomorza!

Dwa pewne zwycięstwa odniosły nasze zawodniczki nad Jedynką Trzebiatów. Mecze z tym przeciwnikiem zawsze dostarczają dodatkowych emocji. Śmiało można je nazwać Derbami Północy, gdzie każdy chce pokazać swoją wyższość. W poprzednim sezonie nasze rywalki sprawiły sporą niespodziankę, wygrywając w Gdańsku, grając w bardzo okrojonym składzie. W dodatku była to jedyna porażka Olimpii w sezonie!

Tym razem nasza drużyna nie zlekceważyła rywalek i bardzo poważnie podeszła do rywalizacji z Trzebiatowem.
Sobotni pojedynek zaczął się dla nas fatalnie. Jedna z pierwszych akcji rywalek zakończyła się stratą gola. Staraliśmy się szybko odrobić straty, ale pomimo naprawdę dobrej gry nic nie chciało wpaść do bramki strzeżonej przez Wiktorię Tomczyk. W 8 minucie mieliśmy doskonałą sytuację na doprowadzenie do remisu, ale Weronika Grądzka nie wykorzystała rzutu karnego. Dopiero w ostatniej minucie pierwszej tercji bramkę na 1-1 zdobyła Kasia Pawłowska. Druga odsłona zaczęła się od gola Mai Stenki i wydawało się, że pójdziemy za ciosem. Niestety popełniliśmy fatalny błąd w obronie i rywalki za sprawą Uli Szabłowskiej doprowadziły do wyrównania. Podczas tej akcji kontuzji kolana uległa zdobywczyni bramki. Życzymy Uli szybkiego powrotu do zdrowia!!! Trzymaj się, Ula!


Od połowy meczu zaczęła się rysować coraz większa przewaga naszej drużyny, która grała bardzo szybko i zespołowo, raz po raz zagrażając Wiktorii Tomczyk. Trzeba dodać, że świetną zmianę dała Ania Raczkowska. Jeszcze w drugiej tercji zdobyliśmy trzy gole i na przerwę zeszliśmy z prowadzeniem 5-2. Ostatnia część spotkania to popis Olimpii. Dołożyliśmy pięć bramek, tracąc tylko jedną. Ostatecznie bardzo wysoko pokonaliśmy Trzebiatów 10-3, choć do polowy spotkania utrzymywał się remis 2-2.

Niedzielny rewanż był również dla nas udany. Pokonaliśmy Trzebiatów 6-3. Po 15 minutach wygrywaliśmy już 3-0 i wydawało się, że zmierzamy po pewne trzy punkty. Nic z tych rzeczy. Przeciwniczki pewnie wykorzystały dwa nasze błędy i zrobiło się już tylko 3-2. Gdy w 30 minucie rzut karny wykorzystała Maja Stenka, poczuliśmy dużą ulgę. Nasza gra wyglądała bardzo dobrze, ale mieliśmy ogromny problem z pokonaniem fantastycznie broniącej Tomczyk, która obroniła aż 28 strzałów w całym meczu! Na szczęście znaleźliśmy receptę na jej pokonanie za sprawą Karoliny Damps i Kasi Pawłowskiej. Ostatecznie wygraliśmy 6-3, umacniając się na pozycji lidera w grupie A. Nasza drużyna zagrała dwa bardzo dobre spotkania z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Cieszą kolejne punkty oraz dobra, zespołowa gra!

Serdecznie dziękujemy naszym wspaniałym kibicom za fantastyczny doping!!!
W sobotnim spotkaniu najlepszą zawodniczką została Oliwia Ryszewska zaś w niedzielnym - Weronika Grądzka. Gratulujemy!!!