Turniej od środy, 30 stycznia, rozgrywany był w hali Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu przy ul. Kazimierza Górskiego. W Gdańsku o awans do mistrzostw świata, które odbędą się w grudniu w Szwajcarii, rywalizowało 9 narodowych reprezentacji. Drużyny zostały podzielone na dwie grupy. Bezpośredni awans do światowego championatu uzyskały dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.
W grupie EUR1: Szwecja, Norwegia, Dania i Francja. W grupie EUR3: Polska, Czechy, Estonia, Włochy, Belgia.
Polki w pierwszym swoim spotkaniu - w środę, 30 stycznia - grały z Włoszkami. Pierwszy gol padł w 16. minucie po trafieniu kapitan drużyny Agaty Plechan. Mecz skończył się wysokim zwycięstwem biało-czerwonych 18:1.
- Nasze zawodniczki tylko w pierwszej tercji miały problemy z pokonaniem świetnie dysponowanej bramkarki gości. W kolejnych poprawiły skuteczność i tym samym odniosły rekordowe zwycięstwo nad rywalkami - mówi Paweł Ludwichowski, asystent selekcjonera polskiej kadry, którym jest Szwed Christer Bertilsson.
Polska - Włochy 18:1 (3:0, 7:0, 8:1)
Bramki: Dominika Buczek 3 (26, 34, 60), Zuzanna Krzywak 2 (19, 48), Agnieszka Timek 2 (28, 50), Maja Stenka 2 (35, 52), Agata Plechan (16), Małgorzata Kulczycka (19), Agata Arendarczyk (25), Joanna Szelzchen (27), Agnieszka Kozanecka (33), Weronika Noga (42), Daria Drzymała (45), Justyna Krzywak (45), Magdalena Marek (52) - Camilla Olshov (54)
W drugim spotkaniu - w czwartek, 31 stycznia - podopieczne trenerów Christera Bertilssona i Pawła Ludwichowskiego pokonały Estonię 7:1.
- W zespole Estonii występują zawodniczki, które grają w czołowych zespołach Finlandii (czołowy zespół globu, obok Szwecji najbardziej utytułowany w historii mistrzostw świata - red.). Nieco obawialiśmy się naszych rywalek, ale pierwsze minuty spotkania pokazały, że nie ma się czego bać. Graliśmy szybko, pomysłowo i skutecznie. Szybko zdobyta bramka przez Agatę Plechan bramka dodała nam większej pewności. W 8. minucie za sprawą Agnieszki Timek prowadziliśmy już 2:0. W kolejnych minutach rywalki miały szansę zdobyć bramkę kontaktową, jednak dwukrotnie nie wykorzystały gry w liczebnej przewadze a Patrycja Bernacka kilkukrotnie ratowała drużynę przed utratą bramki. Gdy siły się wyrównały przejęliśmy inicjatywę w spotkaniu. Bramki zdobyte przez Rogalę, Kulczycką i Timek dały nam pewne prowadzenie i objęcie zupełnej kontroli nad meczem. W trzeciej tercji uspokoiliśmy grę i staraliśmy się dłużej utrzymywać przy piłce - relacjonuje spotkanie trener Ludwichowski.
Polska - Estonia 7:1 (2:0, 4:0, 1:1)
Bramki: Agnieszka Timek 2 (8, 36), Katarzyna Rogala 2 (27, 36), Agata Plechan (5), Małgorzata Kulczycka (34), Klaudia Szelzchen (55) - Johanna Siling
W sobotni wieczór przyszło postawić przysłowiową kropkę na "i". Już po pierwszej tercji, którą wygraliśmy 4:0 było wiadomo, że nic nie odbierze kadrze Polski awansu do finałów mistrzostw świata. W kolejnej odsłonie dołożyliśmy trzy bramki a w ostatniej dwie i tym samym pewnie pokonaliśmy Belgijki 9:0. Niestety przykrym incydentem na tym meczu była groźna kontuzja najlepszego strzelca Olimpii Maji Stenki.
Polska - Belgia 9:0 ( 4:0, 3:0, 2:0 )
Bramki: Klaudia Szelzchen, Maja Stenka, Agata Arendarczyk 2, Joanna Szlezchen 2, Agnieszka Timek, Agata Plechan, Hanna Samson
Na zakończenie turnieju przyszło stawić czoła drużynie z TOP 4 Czeszkom.
Przy wsparciu ponad tysięcznej publiczności Polska starała się dotrzymać kroku zdecydowanym faworytkom. Miło było patrzeć na wspaniałe akcje naszych zawodniczek i tylko brak skuteczności zadecydował, że wynik nie był lepszy. Nie można odmówić woli walki, pomysłu na grę jednak w decydujących momentach to Czeszki potrafiły strzelić bramkę. Mimo przegranej możemy cieszyć się zarówno z gry jak i awansu do finałów mistrzostw świata!
Najlepszą zawodniczką spotkania została Patrycja Bernacka z naszego klubu!
Polska - Czechy 2:5 ( 0:2, 0:2, 2:1 )
Bramki: Agata Arendarczyk, Agata Plechan
Polski Związek Unihokeja oraz klub Interplastic Olimpia Osowa Gdańsk osiągnęły niesamowity sukces sportowy jak i organizacyjny!
Wszystkie mecze cieszyły się dużą popularnością a na weekendowe spotkania Polski przyszło ponad dwa tysiące ludzi!